piątek, 16 października 2009

Mężczyźni ..... w przedszkolu!?

Adam

Stumilowy las to ciekawe miejsce... Zwłaszcza, że jeszcze kilka lat temu chciałem zostać leśniczym:-) Było ciekawie i zabawnie. Już przygotowania do akcji od razu ruszyły z kopyta!Przyznam się, że kiedy Józef zadzwonił, moja sytuacja przypominała życie niedźwiedzia zimą, czyli spałem w najlepsze. Nie za bardzo miałem ochotę cokolwiek robić! Kiedy dowiedziałem się, że to akcja dla i z przedszkolakami troszkę się przeraziłem, bo była to dla mnie nowość ( choć byłem św. Mikołajem chyba ze trzy razy). Czas przygotowań zleciał szybko, a samo granie - a raczej świetna zabawa jeszcze szybciej. Podziwiałem chłopaków, Józefa - Orzecha, Grzegorza, który wcielił się w rolę Dębu oraz Gajowego - Pawła. Obserwowałem ich na początku z ukrycia, czyli mojej gawry. Chłopaki się naprawdę wczuwali w swoje role, a ja co chwila akompaniowałem na gitarze i razem śpiewaliśmy nasz motyw - Stumilowy las, dokąd wiedzie nas... Dzieci reagowały bardzo różnie, ale co najważniejsze żadne się nie przestraszyło, nawet misia(czyli mnie) i nie płakało :-). To było ciekawe przeżycie, ponieważ każdy z nas zaobserwował coś ze swej perspektywy. Mogliśmy o tym porozmawiać i świetnie się przy tym bawiliśmy. Jeśli chodzi o mnie, to bardzo się cieszę, że mogłem ruszyć się z mojej gawry :-) i uczestniczyć w "leśnej " akcji.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz