środa, 20 lutego 2013

PRZETRWANIE

Jakiś czas temu oglądałem z kolegą z pracy film, który uważam godny jest polecenia... Szczególnie dla tych, którzy tak jak ja - o mały włos pominęliby go.... A produkcja ciekawa. Reżyser Ridley Scott, autor takich pamiętnych ujęć: "Helikopter w ogniu", "Gladiator" na pewno nie odstraszy żadnego mężczyzny. Wart jest obejrzenia. Po pierwsze dlatego, że jak na produkcję amerykańską - wydaje się być bardzo realistyczny. Kręcony w przepięknej scenerii. Generalnie fabuła prosta i mocna. Grupa mężczyzn. Katastrofę lotnicza. Żądne krwi wilki i mroźne warunki stanu Alaska. Trochę może metafizyczny w niektórych ujęciach w moim odczuciu, ale to tylko na plus. Można trochę pomyśleć - dla tych, którzy chcą pomyśleć:-) I co najważniejsze bez tkliwego happy-endu! Podarowaliśmy go z żoną przyjacielowi Jackowi, ale nie był nim aż tak zachwycony jak zachwycony jestem ja. Stwierdził nawet, że jest trochę pesymistyczny w swej wymowie, a z pewnością końcowe sceny wprowadzają w taki właśnie nastrój... Ja uważam jednak inaczej. Takie jest twarde i brutalne życie w niektórych rzeczywistościach świata i bardzo dobrze zostało to ukazane w tym filmie. Myślę nawet, że końcowe sceny filmu mogą niekoniecznie być odebrane jako porażka, przegrana, czy jak tam kto chce. Tytuł polski - PRZETRWANIE i nie wiedzieć czemu tekst z gotową interpretacją poniżej tytułu - może prowadzić na manowce. Dla mnie końcówka jest zupełnie inna i myślę, że dla każdego będzie też różna. Zakończenie nie jest według mnie jednoznaczne - tak jak w życiu. Umierasz i nie wiesz co dalej. Gdzie będziesz i...-a jakie są opcje?. Możesz być pewny, albo zgadywać i tylko tyle! W wersji angielskiej tytuł brzmi: THE GREY..... i.... CHYBA JEST TRAFNIEJSZY I WYMOWNIEJSZY

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz