czwartek, 10 lutego 2011

Zwykłe spotkanie w męskim gronie -Arek

Po trzech dniach maratonu z dzieckiem cieszę się, że mogłem pobiegać i
porozmawiać z chłopakami. Bardzo się zapaliłem na te piękne widoki
Gruzji (i Armenii), które pokazywał Rafał.
Pomyślałem, że to ważne dla mnie, aby kiedyś tam wyjechać z Sylwią i
moim synkiem Jeremim.
Arek

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz