
Rower - świetna sprawa. Sprawdza sie nawet w trudnych warunkach. Jakiś czas temu postanowiłem zrezygnować z komunikacji miejskiej w drodze do pracy i wsiąść na dwa koła:-) Operacja jak na razie według zamierzeń - prawie 400 km wykręcone!
Okazuje się, droga do pracy niekoniecznie w smogu i chałasie.
Brzegiem Wisły pośrod gęstych chaszczy i do niedawna jeszcze niemałych wylewisk.
Przy okazji trochę oddechu. Jadąc czasem trochę się wyłączam z życia w miejskim pędzie.
I oto chodzi:-)
Józef
Rower i wyłączanie się z komunikacji miejskiej to super sprawa, piesze wędrówki też :D Przy okazji gratuluję strony, świetny pomysł, podrzucę adres kolegom :)
OdpowiedzUsuńMam podobnie. Jakiś czas temu, jak tylko zrobiła się przyzwoita pogoda przesiadłem się z komunikacji na rower, ze względów finansowych i nie tylko. Zauważyłem już w ubiegłym roku, że najtrudniej jest zacząć sezon, w tym roku było mi o tyle łatwiej, że przesiadałem się nie z samochodu, ale z tzw. buta i komunikacji. Teraz jeżdżę praktycznie wszędzie - jest to dużo szybszy środek transportu niż auto, czy komunikacja, pod warunkiem, że nie są to jakieś mega trasy. No i za darmo i można trochę podciągnąć kondycję. Choć w tej kwestii dużo lepsze wyniki daje bieganie.
OdpowiedzUsuń