Spotkanie autorskie Marka Kamińskiego odbędzie się 29 września o godz. 18.00 w Księgarnio-kawiarni TARABUK w Warszawie, ul. Browarna 6.
Tworzymy okoliczności aby spotkać się, zrobić coś wspólnie i podzielić się doświadczeniem w przeżywaniu własnej męskości.
czwartek, 22 września 2011
środa, 21 września 2011
niedziela, 18 września 2011
Spotkanie u Bogdana na meczu
Kolejny raz spotykamy się u Bogdana, żeby pogadać, przy okazji zobaczyć jak prezentuje się poziom polskiej piłki w europejskich pucharach. Oczywiście niewiele z tych meczy wynosimy, gdyż tematy schodzą na sprawy zdecydowanie ważniejsze. Zdarza się nam przy wsparciu dobrego trunku i smacznych przekąsek mówić otwarcie o swoim doświadczeniu życiowym - czasem trudnym. Jednak wszyscy na tej samej drodze - drodze do wiary... a to już niezgorsza walka codziennie niż piłkarzy na boisku przez 90 minut:-) Nie jest łatwo. Czasami również piłkarze obierają niełatwy kierunek....
Sami zobaczcie świadectwo Jakuba Błaszczykowskiego poniżej.
Sami zobaczcie świadectwo Jakuba Błaszczykowskiego poniżej.
Akcja społeczna "Nie wstydzę się Jezusa" - Jakub Błaszczykowski

Znany piłkarz nie wstydzi się Jezusa
Dodane przez: Redakcja Fronda.pl Kategoria: Polska
Jakub Błaszczykowski, kapitan reprezentacji Polski w piłce nożnej nie wstydzi się Jezusa. Piłkarz zachęca do noszenia breloków i otwartego przyznawania się do wiary w Jezusa Chrystusa.
Jakub Błaszczykowski
- Rozumiem, że wiara może być dla kogoś sprawą indywidualną, aczkolwiek dla mnie osobiście jest bardzo ważną rzeczą. Myślę, że każdy z nas w momencie, w którym jest ciężko, kiedy są problemy i nie można już liczyć na lekarzy, na inne rzeczy, wtedy zaczyna się odwoływać do wiary, wtedy są te momenty, kiedy prosi się Jezusa, Boga aby dał zdrowie, nie zawsze pamiętając o tym na co dzień – mówi Błaszczykowski.
- Dlatego ja osobiście z dużą wiarą na co dzień i z dużym przekonaniem o tym, że Chrystus pomaga w życiu codziennym, staram się w pewnym sensie namawiać ludzi do tego aby nie zapominali o tym, co jest dla nas najważniejsze, czyli wiara i modlitwa – dodaje piłkarz.
Wcześniej do udziału w akcji „Nie wstydzę się Jezusa” namawiali m.in. Krzysztof Ziemiec, Przemysław Babiarz, Marek Jurek, Marek Citko, Agnieszka Radwańska, Robert „Litza” Friedrich, Jadwiga i Dariusz Basińscy z kabaretu „Mumio”.
eMBe
piątek, 9 września 2011
spotkanie z Syberią i Markiem Kamińskim
W dniu
20 września w Warszawie Marek Kamiński (znany podróżnik) poprowadzi spotkanie z autorem nowej
fascynujacej książki "Po Syberii" Colinem Thubronem.
WARSZAWA
20 września (wtorek), godz. 19:30
Wrzenie Świata
ul. Gałczyńskiego 7
20 września (wtorek), godz. 19:30
Wrzenie Świata
ul. Gałczyńskiego 7
Poniżej opinia Mariusza Wilka o książce:
"Czytając książkę Colina Thubrona, możesz podróżować po Syberii, nie wychodząc z domu. To znaczy, masz okazję zrobić dwadzieścia kilka tysięcy kilometrów wzdłuż i w poprzek owej niezwykłej krainy, spotkać się z ałtajską Lodową Księżniczką, ze starowiercami i z szamanami Tuwy, odwiedzić prawosławny monaster pod Irkuckiem i lamajski dacan pod Ułan Ude, popłynąć Leną naprzeciw Arktyce, aby podziwiać świat za kręgiem polarnym, obejrzeć Bajkał i odwiedzić ostatnich Żydów w Birobidżanie, pobyć w Jakucku i na Kołymie, łyknąć nieco historii i bardzo dużo wódki z bohaterami dzisiejszej Syberii - a wszystko to nie wstając z własnej otomany... Jeśli zaś zdrowie i kasa ci pozwolą, to jestem pewien, że po przeczytaniu książki Colina Thubrona sam zechcesz tam pojechać".
"Czytając książkę Colina Thubrona, możesz podróżować po Syberii, nie wychodząc z domu. To znaczy, masz okazję zrobić dwadzieścia kilka tysięcy kilometrów wzdłuż i w poprzek owej niezwykłej krainy, spotkać się z ałtajską Lodową Księżniczką, ze starowiercami i z szamanami Tuwy, odwiedzić prawosławny monaster pod Irkuckiem i lamajski dacan pod Ułan Ude, popłynąć Leną naprzeciw Arktyce, aby podziwiać świat za kręgiem polarnym, obejrzeć Bajkał i odwiedzić ostatnich Żydów w Birobidżanie, pobyć w Jakucku i na Kołymie, łyknąć nieco historii i bardzo dużo wódki z bohaterami dzisiejszej Syberii - a wszystko to nie wstając z własnej otomany... Jeśli zaś zdrowie i kasa ci pozwolą, to jestem pewien, że po przeczytaniu książki Colina Thubrona sam zechcesz tam pojechać".
piątek, 2 września 2011
Wojownicy w drodze na Jasną Górę
To już kolejna pielgrzymka piesza i mnie tam nie ma. Cóż obowiązki rodzinne są w tym momencie ważniejsze i 3ba czekać aż Franciszek podrośnie i pójdzie z nami. Tymczasem można powspominać jak to było 2 lata temu z elitarna grupą Katolickiego Ruchu Antynarkotycznego "KARAN". Dla pacjentów ośrodków readaptacyjno- rehabilitacyjnych to terapia w drodze. Dla rodziców również. Dla mnie to było niezłe doświadczenie sprawnie działającej grupy. Dyscyplina niemalże jak w wojsku. Zawsze na czas i zawsze ze śpiewem - ba! z wrzaskiem na ustach. A do tego równym krokiem w rytmie werbli. Sprawdźcie sami!
Józef
Józef
Subskrybuj:
Posty (Atom)